Z dziejów powojennego osadnictwa
Lata wojenne i bezpośrednio powojenne doprowadziły do niemal całkowitego wyludnienia Bieszczad.
W okresie międzywojennym podstawą gospodarki na tych terenach była hodowla wołów, uprawy i leśnictwo. W latach dwudziestych przeważającą część ludności wiejskiej stanowili Bojkowie (ok. 84%), poza tym Polacy (ok. 6%) i Żydzi. Żydów wyeliminowała polityka hitlerowska, a Bojków komuniści zarówno polscy jak i ukraińscy. W 1947 roku ludność, która nie mogła w żaden sposób udowodnić polskiego pochodzenia, została przesiedlona przymusowo na tereny Polski zachodniej i północnej. Przez długi okres Bieszczady były wyludnione. Tereny gór uległy zdziczeniu. W okresie masowych przesiedleń bardziej przyciągające były tereny zachodnie z lepszymi warunkami do rozwoju rolnictwa (gleby, klimat), lepszym zapleczem dróg. W osiedlaniu nie sprzyjały również nastroje antyukraińskie wśród ludności polskiej. Nie sprzyjały temu także okoliczności natury przestrzenno-technicznej. Chodzi tu konkretnie o przebieg ówczesnej granicy między Polską a ZSRR. Biegła ona mianowicie wzdłuż Sanu, od jego źródeł aż do góry Jawor, następnie do wsi Ustianowa i dalej w kierunku północno-wschodnim. Tak ukształtowana granica tworzyła bardzo wąski i niedostępny skrawek terenu, z którego było bardzo daleko do najbliższej stacji kolejowej (8 km).
Rok 1952 przyniósł spore zmiany. W ramach regulacji linii granicznej Polska otrzymała obszar o powierzchni 480 km2 na północ od Sanu z Lutowiskami i Ustrzykami Dolnymi. W zamian za to Polska przekazała ZSRR obszar w powiecie hrubieszowskim i tomaszowskim. Wymiana odbywała się bez ludności. W wyniku tego na nowe tereny bardzo szybko napłynęła ludność polska z ziem przyłączonych do Związku Radzieckiego. Wówczas zasiedlono aż 31 z 43 wsi, które istniały tam dawniej. W ten sposób wykształciła się pierwsza warstwa osadnicza.
Rejon Ustrzyk Dolnych stał się obszarem zasiedlania również dla ludności greckiej. 1960 roku stanowili oni w gromadzie Krościenko ok. 800 osób.
Rok 1957 przyniósł ponowne ożywienie akcji osadniczej, głównie ludności bojkowskiej i tylko nieliczne rodziny miały to szczęście powrócić do swojego własnego gospodarstwa. W 1958 roku rozpoczęto sprzedaż gospodarstw bieszczadzkich na dogodnych warunkach, zachętą miały być korzystne kredyty długoterminowe. W ciągu 15 lat sprzedano łącznie 1100 gospodarstw. Ale mimo to ok. 30 % gospodarstw zostało porzuconych. Było to spowodowane tym, że nie każdy posiadał wiedzę potrzebną do pracy na roli. Dopiero od 1969 roku od osadników zaczęto wymagać praktycznej wiedzy rolniczej.
Swoistą formę ludzkiej obecności stanowili górale podhalańscy, limanowscy i spiscy przybywający w Bieszczady na okres wypasu owiec.
Osadnictwa w tym regionie nie stymulował przemysł, który nie rozwinął się na wielką skalę. W okresie gierkowskim nadzieje na przyciągnięcie osadników wiązano z budową kombinatu drzewnego w Ustianowej niedaleko Ustrzyk Dolnych. Jednak przedsięwzięcie okazało się skromniejsze niż przewidywano.
wstecz
|